Od kilku dni pogoda rozpieszcza Małopolskę, nie muszę chyba pisać, jak bardzo mnie to cieszy :)) Dziś na balkonie było mi wręcz za gorąco, poczułam się jak w środku lata, nawet w ruch poszedł balsam do opalania ;-D
W sobotę, w naszym ulubionym parku, chłopak zrobił mi kilka zdjęć włosów w naturalnym oświetleniu:
Końce są przesuszone, bo przesadziłam z ilością Kapoor Kachli, poza tym zawsze się tak strączkują na wietrze i w naturalnych okolicznościach. Musiałabym je przeczesywać co minutę.
Podoba mi się jednak, że tak ładnie odbijają słońce.
Tu już słońce nie pada na nie tak intensywnie, więc kolor jest ciemniejszy. Rozwiane przez wiatr, ale za to widać, że coraz dłuższe :-D
Totalnie luźny dzień ze zdrową przegryzką i lekkim czytadłem:
Ale wcześniej to się jadło wielgachne zapiekanki na Kazimierzu i sterczało w kolejce po lody na Starowiślnej :-D
Spokojnie, tylko ta ze szczypiorkiem była dla mnie. Wsunęłam ją w chwilę i stwierdziłam, że jeszcze bym zjadła jedną ... Albo choć połowę :-D
Za czym ta kolejka? ;-)
Mam nadzieję, że u Was pogoda też dopisuje i ładujecie akumulatory na słońcu :)
Pozdrawiam ciepło!
Super, uwielbiam wiosnę :D.
OdpowiedzUsuńPięknie Ci się te włoski błyszczą.
Niech rosną! :)
Dzięki, niech niech :D
UsuńTwoje włosy wyglądają na bardzo zdrowe :)
OdpowiedzUsuńBędą wyglądały lepiej, jak podetnę trochę końce, odżyją i będą się mniej strączkować ;-)
Usuńnaturalnym świetle wyglądają naprawę ładnie.
OdpowiedzUsuńTakie coś właśnie najlepiej oddaje stan włosów, ponieważ lampa błyskowa lubi nieco naciągać fakty ;)
A zapiekanki ? Pierwszy raz widzę ze szczypiorkiem ;D
U mnie pogoda też była cudowna.
Rowerek, leżaczek itp :D
Oby Tak dalej (i włosowo i pogodowo )
Była pyszna, a szczypiorku było mnóstwo :D
Usuńojj przez to Słońce pochłonęłam masę lodów :D
OdpowiedzUsuńChyba wszyscy sobie o nich teraz przypomnieli ;-)
UsuńAle z Ciebie zgrabniara a włosy jak urosły-wow!
OdpowiedzUsuńDzięki :))
UsuńWłosy prześliczne :)
OdpowiedzUsuńU mnie też nareszcie słoneczko.
A lodów nie lubię...
No jak tak można :D
UsuńJaki blask <3 No teraz jak się włosy nasze wypuszczą z czapek po zimie to liczę na więcej fotek w plenerach :)
OdpowiedzUsuńRównież lubię takie oglądać :)
UsuńGłupie uczucie wejść na bloga i zobaczyć miejsce które mijam dwa razy dziennie. :P
OdpowiedzUsuńTe lody podobno najlepsze w Krakowie i chociaż nie próbowałam wszystkich, stwierdzam, że coś w tym jest... ;)
Dawno nie jadłam tak dobrych lodów. Nie było w nich odrobiny sztuczności, tylko takie prawdziwe, prawdziwe lody :) Bakaliowe były wypchane kawałkami bakalii, w kakaowych znajdowałam duże kawałki czekolady ... Pycha! :)
UsuńAleee piękneeeeeee! :O
OdpowiedzUsuńBez przesady, ale dzięki :DD
UsuńMatko jaka kolejka :D ja bym nie wytrzymała ;p
OdpowiedzUsuńDo lodów szła szybko, ale za zapiekankami to można utknąć ;-)
Usuńpiękne, lśniące i jakie już długie!:)) Uwielbiam wiosnę
OdpowiedzUsuńpięknie błyszczą :) w życiu nie słyszałam o zapiekance ze szczypiorkiem! ;p
OdpowiedzUsuńNa Kazimierzu są zapiekanki z najróżniejszymi dodatkami : kurczakiem, smażoną cebulką, bekonem, różnymi rodzajami mięs ;)
Usuńoch i ach:D ten błysk i blask:D możesz robić w kampanii reklamowej Pantene xd
OdpowiedzUsuń:-P Myślę, że tam nadałyby się każde włosy, w końcu obróbka komputerowa rządzi :-D
UsuńCoraz piekniejsze. Strasznie mi sie podobaja na tym 2 zdjeciu :)
OdpowiedzUsuńNa drugim zdjęciu włosy są idealne!
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy!
OdpowiedzUsuńps. lody niekoniecznie, ale zapiekankę ze szczypiorkiem od Endziora to bym zjadła!!! Ale mi smaka narobiłaś! Jutro polecę na Kazimierz!!! :)
Włosy pięknie się prezentują :) lodyyy <3
OdpowiedzUsuńJaką masz na sobie piękną sukienkę! Musisz chyba zacząć robić stylizacje:) Ja się ostatnio też obcykałam w słońcu:)
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy:) Też czutam Houston mamy problem:)Warto przyjrzeć się mysleniu drugiej płci:P
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są zdrowe i niesamowicie gładkie:) Poza tym czarna sukienka od razu wpadła mi w oko;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, bardzo ją lubię :))
UsuńZapiekanka ze szczypiorkiem najlepsza u Endziora <3 Te zapiekanki uzależniają tylko kolejka odrzuca ;D ha ha ha
OdpowiedzUsuńoja, zapiekanka ze szczypiorkiem <3 na szczęście mam szczypiorek w domu i mogę sobie chociaż bułeczkę zrobić ;d
OdpowiedzUsuńpiękne masz włosy ; )
Ehh, też bym zjadła taka zapiekankę ;)
OdpowiedzUsuń