Dokładnie 2 miesiące temu, w tym poście, opisałam swój plan pielęgnacji skupiający się na przyspieszeniu porostu włosów. Byłam dość sumienna i powoli widzę efekty. Nie mierzę włosów, więc nie powiem w centymetrach, ile przybyło, ale czuję na żywo, że jest coraz lepiej.
1 grudnia 24 stycznia
O ile w grudniu nie widziałam oszałamiających efektów, w styczniu bardzo ruszyły.
Kuracje, jakie stosowałam:
- picie drożdży - jestem już na półmetku, 45 kubków za mną, założyłam 90 kubków kuracji (nie dni, bo czasem się zdarza nie wypić z zapomnienia czy braku drożdży w lodówce :) )
- picie skrzypopokrzywy i siemienia lnianego - 3-4 razy w tygodniu
- picie koktajlu pietruszkowo-jabłkowego - tu za rzadko, raz w tygodniu może
- zaczęłam też brać Revalid
Dużo tego, ale uważam, że najbardziej drożdże pomogły w przyspieszeniu porostu. Mam też mnóstwo baby hair, które radośnie sobie sterczą i za nic nie chcą się ogarnąć.
Zewnętrznie:
- maska Castor Oil na skalp, zwykle na całą noc
- wcierka brzozowa i Kulpol - prawie każdego dnia, chyba że zapomnę
Teraz włączyłam do pielęgnacji olejek Sesa, zrobiłam też swój macerat olejowy. Wiem, trochę za dużo tego wszystkiego, zważywszy, że mam tylko jedną głowę :), ale kuszą mnie nowości. Myślę, że odstawię Castor Oil na góra raz w tygodniu, bo i tak mnie zaczyna trochę wkurzać ;) Wolę nakładać oleje na głowę, a nie taki smalec. Ale nie rezygnuję, bo myślę, że też dołożył swoje w przyspieszaniu porostu.
W kwietniu na stówę zbieram swoją pokrzywę i suszę ;-) Już się nie mogę doczekać wiosny, ten styczeń jest taki przygnębiający...
1 grudnia 8 stycznia 24 stycznia
Myślę o delikatnym podcięciu końcówek, góra 1 centymetr, żeby je trochę odświeżyć. Na święta dwa razy je kręciłam prostownicą i uwierzcie, to wystarczyło, żeby połamać końce :/ Mam strasznie delikatne włosy.
Plan na luty - kontynuować wszystkie kuracje, ale włączyć bardziej Sesę i nowy macerat olejowy do pielęgnacji.
Ależ ty masz piękną tą tafle <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. Różnie bywa, teraz miałam związane w wysoki koczek, bo byłam na basenie. W domu rozpuściłam - i mam radosne sianko, jakbym co najmniej spaliła sobie włosy ;) Masakra.
UsuńPiękne :) ładnie ruszyły, tez kiedyś brałam co się dało i ruszyły :) co prawda osiągnęłam cel czyli włosy do łokci ale to tylko cienki ogonek tam sięga wiec teraz walczę żeby reszta dorosła i się zagęściły wiec powodzenia dalej :)
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała do łokcia :) Ale przy takich włosach jak moje, bardzo o to ciężko, są zbyt cienkie i delikatne, żeby je aż tyle zapuścić i zachować dobry stan końcówek.
UsuńPiękne :) ładnie ruszyły, tez kiedyś brałam co się dało i ruszyły :) co prawda osiągnęłam cel czyli włosy do łokci ale to tylko cienki ogonek tam sięga wiec teraz walczę żeby reszta dorosła i się zagęściły wiec powodzenia dalej :)
OdpowiedzUsuńRosną jak szalone! :)
OdpowiedzUsuńPięknie błyszczą :)
Ja jakoś nie potrafię obiektywnie ocenić ;) Chyba muszę zacząć je mierzyć, żeby mieć czarno na białym, że urosły tyle, a tyle centymetrów ;)
UsuńPowodzenia w dalszym zapuszczaniu :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :)
UsuńŁadne masz te włoski. Naprawdę podrosły.
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńSuper efekty! Sama mam plan przyśpieszenia i zagęszczenia swoich :) Niedługo kupuję wodę brzozową. Której używasz? Glorię podobno już wycofali.
OdpowiedzUsuńBędę też posiadaczką Castor Oil i mam pytanie - ile mniej więcej należy tego używać, by potem nie mieć problemów z domyciem włosów? Niepokoi mnie konsystencja :p
Woda brzozowa z Barwy, pokazywałam ją w tamtym poście z planem zapuszczania.
UsuńDosłownie tyle, ile nabierzesz na koniec palca. Serio. Wystarczy minimalnie przesadzić, by skończyć z kilkukrotnym domywaniem głowy. Słusznie Cię niepokoi :P
Więc chyba będę musiała zacząć od minimum minimum i wypróbować po raz pierwszy kiedy następny dzień spędzam w domu ^^
UsuńWoda z firmy Kulpol, pomyliłam się, nie z Barwy.
UsuńNo lepiej dać mniej, niż za dużo i się potem męczyć.
noooo, szkoda, że sweterek czarny, ale widać dobrze różnicę i tak. Trochę dużo tego .. ej, ale to chyba nie jest ta maska Castor oil z tłuszczem z norek ????? :((((
OdpowiedzUsuńNo wiem, po fakcie się zorientowałam, że włosy giną na nim. Tak, to ta maska.
UsuńMega przyrost :)
OdpowiedzUsuńwidać efekty ! super :) ja się wybieram na podcięcie jutro i biorę się ostro za zapuszczanie :)
OdpowiedzUsuńDużo urosły :D Oby tak dalej ^^
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńشركة تنظيف منازل بالخبر
شركة تنظيف شقق بصفوى