wtorek, 20 sierpnia 2013

Kuracja nowym olejkiem - Sesa Plus w natarciu ;-)

Śliczne olejki z idealnymi składami to moja mała mania ;-) Chyba mój ulubiony rodzaj kosmetyku do pielęgnacji włosów! 

Tym razem przywędrowała do mnie Sesa Plus :


Tradycyjną Sesę już miałam, także tę o egzotycznym zapachu. Nie ma między nimi różnic -może egzotyczna charakteryzuje się mniej intensywnym zapachem (wg mojego nosa).

Olejek jest malutki - jak widać, nie większy niż dłoń ;) Pojemność to 90 ml. Nie ma - chyba - pojemności Sesy Plus 180 ml, przynajmniej nie widzę takiej pozycji w sklepie helfy.
Sesa Plus wypada dość drogo. Za 90 ml musimy zapłacić 42 zł. Porównywalnie - tyle mniej więcej zapłacimy za 180 ml klasycznej Sesy. 


Liczę jednak, że skoro tak, to działanie będzie dwa razy lepsze :-D 

Niżej porównanie składów klasycznej Sesy i Sesy Plus. Jest kilka ziół i olejków, których tradycyjna Sesa nie ma. 


Uwaga, w pierwszym obrazku składu są ucięte przypadkowo 3 składniki -Citrus Medica Oil 1.00% v/v

Quinazarine Green (C.I.No.61565) 0.0004% v/v
Cocos Nucifera Oil Q.S. to 100% v/v. 


Nie mogłam się oprzeć ....




;-)

Spokojnie, w pierwszej buteleczce już nic nie ma, trzymam ją chyba na pamiątkę :D W egzotycznej, owszem, coś może się znajdzie :P

Zobaczymy, jak się sprawdzi, przez najbliższe 2 miesiące używam tylko jej!

W Internecie nie znalazłam wielu opinii na jej temat. Miałyście ją może?

Pozdrawiam ciepło!

18 komentarzy:

  1. ooo ja zaczynam sesowanie za 10 dni, po zakończeniu kuracji Aktywnym serum :D już nie mogę się doczekać - ze zniecierpliwienia odpieczętowałam nawet opakowanie żeby zobaczyć ten zielony olejek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Heh, jeszcze dzisiaj oglądałam ją na helfach i zastanawiałam się nad kupnem ;) Ale to we wrześniu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak narazie miałam tylko tradycyjną Sesę. Jestem strasznie ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie Sesa Plus, może się na nią zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam zwykłą Sesę dawniej, ale zmarnowałam, bo używałam na zmianę z innymi 3 olejami...
    Żałuję teraz tego bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  5. daj znać jak się sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. czekam na recenzje bo klasyczna spisała sie u mnie na medal :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Koniecznie daj znać jak się sprawdzi, bo rozważam jej zakup w najbliższym czasie! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki to cudowny widok. :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Dużo o nim słyszałam, ciekawe jak się sprawdzi u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawe jak się sprawdzi czekam na opinie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie wiedziałam, że jest ulepszona wersja :) Jestem ciekawa jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń
  12. Wstyd przyznać, nie miałam żadnego z nich :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie miałam jeszcze żadnej Sesy ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja sobie na razie odpuściłam olejowanie.
    Przestawiłam się na kremowanie i obserwuję zmiany we włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja się jakoś nie mogę zebrać do tego olejowania

    OdpowiedzUsuń
  16. muszę się w końcu skusić na Sesę, bo nigdy jej nie miałam O.o

    OdpowiedzUsuń
  17. Czy Sesa Plus ma w składzie olejek z kiełków pszenicy?? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza pod moją notką. Na wszystkie pytania odpowiadam tutaj :)
Reklama bloga niepotrzebna - zawsze zaglądam do blogów nowych obserwatorów. Jeśli mi się spodoba, zostanę bez zapraszania :)