wtorek, 8 maja 2012

Tag : Wiem, co jem!

1. Napisz, kto Cię otagował i przedstaw zasady
2. Zamieść banner i odpowiedz na pytania
3. Otaguj kolejne 5 osób :)


Otagowała mnie aladriela z blogu http://aladriela-aladriela.blogspot.com, dziękuję !

Niestety obawiam się, że moje odpowiedzi będą mocno nieciekawe, bo nie przykładam zbyt dużej wagi do zdrowego odżywiania ...

1. Czy uważasz, że odżywiasz się zdrowo?
Czy ja wiem ... Może nie jest jakoś tragicznie, raczej unikam fastfoodów (mimo że lubię), nie piję w ogóle żadnych słodkich napojów gazowanych, nie opycham się słodyczami (nie wszystkie lubię), ale to chyba za mało, żeby powiedzieć, że ogólnie jem zdrowo.
2. Czy zwracasz uwagę na skład produktów spożywczych? Jeśli tak, to jakich składników unikasz?
Średnio, prawdę mówiąc. Czasem czytam składy, ale jeśli coś mi smakuje, nie przeszkodzi mi fakt, że jest naszpikowane chemią (np. - chipsy)
3. Jesz dużo owoców i warzyw?
Nie bardzo, mimo że lubię. To chyba z lenistwa, albo z braku dobrych nawyków...Uwielbiam sałatki i zwykle zajmują mi większą część talerza przy obiedzie.
4. Czy kiedykolwiek się odchudzałaś? Na jakiej diecie? Zamierzasz się odchudzać w przyszłości?
Tak, kiedyś, w nastoletnich latach, ale było to dawno, niezdrowo, bez pomyślenia, więc nie ma co wspominać. Obecnie się nie odchudzam, bo mi się nie chcę, choć po zimie mam uroczy wałeczek tłuszczu na brzuchu. Jeśli będę z tym walczyć, to niejedzeniem na noc i większą ilością ruchu. Na skomponowane diety nie mam energii ani chęci.
5. Czy czujesz się dobrze w swoim ciele?
Tak, choć chciałabym wrócić do bardziej płaskiego brzucha.
6. Jaka jest twoja ulubiona potrawa?
Łazanki z pieczarkami, pizza, typowe ''drugie danie'', barszcz czerwony z ziemniakami.
7. Czy lubisz gotować?
 W zasadzie niewiele umiem, kilka zup. To co umiem, to nawet lubię gotować, zwłaszcza jak wychodzi smaczne :)
8. Co chciałabyś wyeliminować z diety, a co do niej wprowadzić i dlaczego?
  Chciałabym nie lubić chipsów, bo to puste kalorie, zero dobrych składników, sam syf, a niestety bardzo lubię je chrupać przy jakimś filmie. Staram się jednak jeść je jak najrzadziej, ale wiem, że nie byłabym w stanie ich całkiem odrzucić. Wprowadzić? Więcej warzyw, owoców, ogólnie zdrowych rzeczy ...
9. Czego nie możesz przełknąć a co mogłabyś jeść cały czas?
Nie jem rosołu, nie lubię zup typu zupa-krem, nie cierpię zbyt słodkich ciast i tortów typu sama masa. Ogólnie wielu rzeczy nie tykam, ale teraz mi trudno sobie przypomnieć. Co mogłabym jeść cały czas? Pewnie jakieś słodkości, batoniki, czekoladki itd, ale w końcu by zamuliło ;)
10.Ile posiłków jesz dziennie?
3.
11.Wypijasz odpowiednią ilość wody? ( min. 8 szklanek dziennie) ?
Piję dość dużo wody, ze wszystkich napojów gdy mam wybierać, zwykle właśnie jest to mineralka, bo nią najlepiej mi się gasi pragnienie. Poza tym piję mnóstwo herbaty - ale czarnej, obowiązkowo z cytryną i cukrem.
Na dokładkę możecie polecić jakiś zdrowy prosty przepis, przekąskę czy coś w tym stylu :)
Nie polecę niestety żadnego przepisu. Zdrowa przekąska? Obrać sobie mnóstwo marchewki i chrupać :-) Coś, o czym ciągle zapominam.

Ogólnie jak widać, takie bylejakie to moje odżywianie. A przecież im lepsza dieta, tym ładniejsze włosy ;-) No cóż ...


W następnym poście planuję rezencję Kuracji Joanna Rzepa, niedawno ją skończyłam :-)

7 komentarzy:

  1. Też mam ten problem- niby dbam o te moje włosy, o skórę, ale o dietę jakoś mi się nie chce zadbać, chociaż wiem, jaki to ma wpływ na wygląd całego organizmu. Eh, leniwiec ze mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj kochana znam ten ból, dbamy o ciało włosy itd ale by od środka trochę naturze pomóc to już gorzej.

    OdpowiedzUsuń
  3. No właśnie o włosy to wiele z blogowiczek dba intensywnie a od śordka to już kiepsko. Ja się staram właśnie przede wszystkim od środka dbać o siebie a potem pielęgnacja zew. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No tak, nie da się ukryc, że mogłoby być lepiej .. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam lubie wlasnie czasem zjesc surowa marchew :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na Twoją recenzję Kuracji Joanny. Moja buteleczka czeka w szafce na swoją kolej. Ale czytałam że początkowo wzmaga wypadanie... A tego bym nie chciała...

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza pod moją notką. Na wszystkie pytania odpowiadam tutaj :)
Reklama bloga niepotrzebna - zawsze zaglądam do blogów nowych obserwatorów. Jeśli mi się spodoba, zostanę bez zapraszania :)