wtorek, 19 czerwca 2012

Olejek łopianowy z witaminami.

Hej dziewczyny ! Przybywam dziś z kolejną notką o rosyjskich wynalazkach :-) Tym razem na celowniku jest 100% naturalny łopianowy olejek z witaminami.


Prawda, że ładnie się prezentuje? ;-)


Na stronie  kalina-sklep  można się dowiedzieć, że ....

Dzięki starannie dobranej kompozycji składników olejek idealnie odżywia włosy od cebulek, aż po same końce. System korzeniowy włosa staje się mocniejszy i odporniejszy.
Bogaty w składniki odżywcze i witaminy olejek przywraca włosom zniszczonym, osłabionym i skłonnym do wypadania siłę, energię oraz zdrowy wygląd.
Szczególnie polecany do stosowania przy osłabieniu organizmu, przewlekłych chorobach, anemii, dietach, które skutkują osłabieniem cebulek włosowych i wypadaniem włosów. 

Do wyboru mamy aż trzy olejki łopianowe -czysty olej łopianowy, z olejkiem jojoba plus kiełki pszenicy i  łopianowy z witaminami. Ja wam prezentuję ten ostatni ;)
Wszystkie mają bardzo atrakcyjną cenę - 13.90. Myślę, cena bardzo w porządku - czysty olejek łopianowy z innej firmy, który kiedyś chciałam kupić, kosztuje ok. 30 zł. A po co przepłacać :)

Olejek mieści się w 150 ml buteleczce. Aplikacja jest bezproblemowa,  bo po odkręceniu nakrętki na szczęście nie ukazuje nam się duży otwór, przez który tradycyjnie wylewałoby się nam go za dużo - ale mamy mały otworek, który umożliwia nam kontrolę nad aplikacją. Oczywiście polecam wszystkim chyba znany sposób z wylewaniem olejku na spodeczek i maczając w nim palce, wmasowywać we włosy i skalp - zużyjemy go o wiele mniej, niż gdybyśmy wylewali na dłonie.
Producent poleca też rozgrzać olejek w dłoniach przed wmasowaniem - ja tego nie robiłam, za to masowałam długo skórę głowy ;)

O mocy łopianu chyba słyszał już każdy - ma on świetne działanie na słabe, wypadające włosy. Odżywia uszkodzoną strukturę włosa, zmniejsza wypadanie i wzmacnia cebulki, działa antybakteryjnie, przeciwłupieżowo, zmniejsza przetłuszczanie włosów. Dla mnie zawsze obok skrzypu i pokrzywy  kojarzył się z dobrym wpływem na włosy :)

Według opisu, możemy olejek stosować zarówno na włosy jak i na skórę głowy. Ja stosowałam go na oba sposoby, ale z przewagą wmasowywania skalp - uważam, że skoro ma wzmacniać cebulki i przeciwdziałać wypadaniu, tam głównie należy go aplikować :) Ale jego działanie na włosy też jest bardzo fajne - włosy były błyszczące i wygładzone. 

Producent zaleca stosować go przez okres 6 miesięcy przynajmniej 2 razy w tygodniu. Nie mamy tu więc obietnic, że już po tygodniu nasze włosy będą odżywione i wzmocnione, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ale ten punkt jest dla mnie oczywisty - tylko dzięki regularnemu stosowaniu olejków możemy zobaczyć efekty.

Olejek moim zdaniem jest bezzapachowy - taka mała odmiana po indyjskich olejach ;-) Ja przynajmniej nie wyczuwam żadnego konkretnego zapachu. Nie jest też bardzo tłusty, jak na olejek, spotkałam się już z cięższymi olejkami.

Podsumowując - bardzo ciekawy olejek, z obietnicą realnego wzmocnienia włosów przy regularnym i dłuższym stosowaniu.


Na koniec skład olejku - prosty i nieskomplikowany, ale to co ma być, jest :). Najbogatszy jest jednak ten z kiełkami pszenicy i olejkiem jojoba.







Poczuł się ktoś skuszony? :-D

15 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawy, kusi mnie, Jak tylko moje olejowe zapasy będą sięgać dna, skuszę się na łopian :)

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, zdecydowanie poczułam się skuszona ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Pół roku na efekty :( Bałabym się że włosy mi się przyzwyczają :(
    Ale ogólnie jest ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale przecież efekty mogą wystąpić wcześniej niż po pół roku ;-)Nie traktowałabym tego jak magicznej granicy ;-)

      Usuń
  4. Ja się czuję skuszona!!! Wiesz, że uwielbiam olejki wszelkiej maści <3. Piękne paznokcie :P.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moj olejek delikatnie pachnie :). Ale tez go lubie. Jednak jeszcze czekam z recenzja bo mi wlosy wypadaja i moze pomoze a na to trzeba wiecej czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czuję się bardzo zachęcona i chętnie bym go wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przy kolejnym zamówieniu wrzucę go do koszyka <3

    OdpowiedzUsuń
  8. skusiłaś mnie i już zamówiłam :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziś dostałam mój olejek i już nie mogę się doczekać jak go przetestuję :3 Postanowiłam, że będę do wcierać wieczorem we włosy, jakieś 3 razy w tygodniu - dobry pomysł?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinno być ok, ja olejuję włosy właśnie 2-3 razy w tygodniu :)

      Usuń
  10. Ja miałam ten z kiełkami. Byłam bardzo zadowolona i teraz chciałam kupić kolejne opakowanie, ale niestety go nie ma. Nie wiem czy brać inny rodzaj... ale może na ten z witaminami się skuszę. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza pod moją notką. Na wszystkie pytania odpowiadam tutaj :)
Reklama bloga niepotrzebna - zawsze zaglądam do blogów nowych obserwatorów. Jeśli mi się spodoba, zostanę bez zapraszania :)