Która blogerka nie zamierza dziś choćby zajrzeć do Rossmana? ;-) Podejrzewam, że prawie żadna! A żeby na zajrzeniu się skończyło ... Widziałam, że wiele z Was ma już gotową listę zakupów ;)
Ja na punkcie kolorówki nie mam hopla, ale jak każdy lubię takie duże promocje. Wiedziałam, że wyjdę z nowymi pomadkami i może spróbuje zdradzić zielony tusz do rzęs z Wibo na rzecz innego. Plan został zrealizowany i czuję się zaspokojona, mimo że jak widzicie, jest bardzo skromnie! Jeśli chodzi o kolorówkę, potrafię jednak zachować umiar, bo wiem, że i tak potem sięgam po jedne i te same, sprawdzone produkty.
Proszę bardzo:
Taniutki tusz z Wibo, mający dawać efekt zalotki. Kosztował ok. 5-6 zł. Tak jak wspomniałam, byłam dotąd wierna zielonemu tuszowi, ale dam szansę innemu. Jak się nie sprawdzi, niewiele straciłam.
Ważne jest dla mnie, by szczoteczka była wąska i nieduża - nie cierpię grubych szczot! Ta wydaje się ok.
Kto jest najpiękniejszy na świecie? Jasne, że moja nowa szminka :-D Kogoś dziwi kolor? Czy ja potrafię kupić inny odcień, niż soczysta czerwień? Niby oglądałam inne numerki, ale i tak uparcie wracałam do czerwieni ... Nie da rady na taki przypadek ;)
Nie zainteresowałabym się tymi pomadkami, gdyby nie blogi. Wiele z Was wpisało szminki Kate Moss na swoją listę zakupową, chwaląc trwałość, jakość i to za całkiem niewysoką cenę. W regularnej cenie szminka kosztuje 20 zł, teraz można ją kupić za 12 zł :)
To numer 22. Oczywiście mój aparat wysiada, jeśli chodzi o oddanie koloru - na żywo jest ciemniejsza.
Jest baaardzo ładna i na pewno ciągle będzie lądowała na moich ustach.
Oczywiście do koszyka wpadła także pomadka z Wibo, tym razem numerek 3. Mam już dwie, kupione w poprzedniej promocji i jestem z nich zadowolona, rzecz jasna najczęściej używałam czerwonej (nr 8) ;) Nie powalają może jakością, ale za taką cenę naprawdę się opłaca. Denerwuje mnie tylko opakowanie - szminka sama otwiera się w torebce, ciągle szukam tych nakładek. Nie sprzyja to zbytnio higienie...
Naprawdę cieszę się, że skupiam się głównie na włosowej tematyce ... Fotografowanie kolorówki to dla mnie katorga :-D Teraz będę jeszcze bardziej podziwiała inne dziewczyny za piękne zdjęcia ;)
Kolor na żywo znów jest ciemniejszy, taki fuksjowy. Ogromnie mi się podoba, nie zwróciłam na niego uwagi ostatnim razem.
No i jeszcze czarna kredka do oczu, bo poprzednia mi zginęła. Za grosze, jakieś 2.50 zł ?
Wczoraj zajrzałam też do Natury, zachęcona promocjami na zapachy Pumy. Od dawna podobała mi się Puma Yellow, owocowo-kwiatowa kompozycja.
Bardzo ładny, lekki, świeży zapach. 20 ml kosztuje ok. 26 zł, 40 ml 45, coś koło tego. Swoją drogą w Rossmanie też są teraz obniżki na te zapachy, ale nie dorównują tym z Natury - widziałam 40 ml za ok. 70 zł, a 20 ml za 35. Jest różnica!
A na koniec coś z innej beczki - w Naturze często są różne książki w kieszonkowych wydaniach za małe pieniądze. Wczoraj zauważyłam Lolitę Nabokova, którą czytałam już kilka razy. Pozycje, do których często wracam, lubię mieć w swojej biblioteczce :)
Koszt - 13 zł.
To tyle :-) Pochwalcie się też, co kupiłyście! A ja wybieram się za chwilę kupić piękną torebkę, którą ostatnio wypatrzyłam :-D
Ja się dopiero wybieram do Rossmanna, ale szaleć nie będę :)
OdpowiedzUsuńNo ja jak widać też minimalistycznie ;)
UsuńGratuluję udanych zakupów :) pozdrawiam i zapraszam do siebie http://paulaaart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa wybieram się w tygodniu do Rośka - nie ma co wariować w 1 dniu bo wyjdę z całym asortymentem :P
OdpowiedzUsuńA ja się bałam, że potem wszystko będzie zmacane :-P
UsuńG+Fajne masz zakupy-zaciekawiłaś mnie tym tuszem do rzęs,bo lubię takie łukowate szczoteczki (Polecam też Maybelline Falsies)
OdpowiedzUsuńMoje zakupy u mnie na blogu :*
Mam takie same wydanie 'Lolity' i jestem mega niezadowolona:( Francuskie zwroty, których tam pełno, zostały nieruszone i bladego pojęcia nie mam co oznaczają.
OdpowiedzUsuńKupiłam lakier piaskowy...
OdpowiedzUsuńPóki co na więcej mam bana :D
Ja chciałam Wibo (szminkę) nr 1, ale nie było. :( Co do tego tuszu to miałam i nie zachwycił mnie, aczkolwiek był przyzwoity. :)
OdpowiedzUsuńYellow...śliczny jest ten zapach, mi się kojarzy z wiosną i wakacjami :))
OdpowiedzUsuńz Twoich zakupów najbardziej kusi mnie ten Eliksir, na dniach się wybiorę do Rossmanna i obczaję na żywo :D
Ja dziś nie odwiedziłam Rossmanna ;)
OdpowiedzUsuńDorwałam żółty tusz Lovely, ponoć super podkręca rzęsy. Ten z Wibo nie robił u mnie szału, dużo bardziej wolę wersję Dolls. Zielonego, o którym piszesz jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńI zgarnęłam kilka lakierów, ale idę po więcej ;D
Kupiłam kiedyś żółty tusz, ale kompletnie u mnie szału nie zrobił, pokornie wróciłam do zielonego ;)
UsuńCzytałam "Lolitę", niezła książka. Też dziś byłam w rossie :p
OdpowiedzUsuńTą szminkę z Wibo też chciałam kupić, ale oczywiście kolor jaki chciałam był już macany ;/
OdpowiedzUsuńJa na szczęście dorwałam całe, nietykane szminki :) Ale niektóre egzemplarze, które widziałam, były straszne...
Usuńśliczne kolory szminek :)
OdpowiedzUsuńJa dziś NIE byłam w Rossmannie :D.
OdpowiedzUsuńja ez kupilam szminke kate moss i ten tusz, zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńMam tę szminkę z Wibo, ale nie jestem z niej zadowolona. Okropnie wchodzi w załamania. Aczkolwiek większość osób chwali sobie ten produkt, więc prawdopodobnie trafiłam na felerny egzemplarz:)
OdpowiedzUsuńMalowałam wczoraj nią usta i byłam zadowolona :) Być może był to felerny egzemplarz, może otwierany już wielokrotnie..
UsuńWłaśnie poluję na jakąś czerwień z Rimmel, zastanawiam się nad 22 i 01 :)
OdpowiedzUsuńJa gapą nie jestem poszłam do Rossmana i kupiłam 8 piaskowców.
OdpowiedzUsuńJa jakoś lakiery ominęłam. Nie maluję ostatnio paznokci przez pracę.
UsuńJa też kupiłam pomadkę Wibo, drugą już :) teraz z kolei żałuję,że nie zdecydowałam się na kolejną z serii Kate Moss,bo też są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńMi się podobała jeszcze jedna czerwień KM :-D
UsuńJa jestem swiadoma gapa :) Nie ide do Rossmanna, niczego nie potrzebuje i nie kupie niczego z promocji. Jestem z siebie dumna, ale nie powiem,ta decyzja była bardzo ciezka :)
OdpowiedzUsuńSkoro doszłaś do takich wniosków, to jasne, po co kupować dla samego kupowania ;)
UsuńPomadki Wibo bardzo lubię ;) Ja kupiłam odżywkę do paznokci i dwa tusze ;)
OdpowiedzUsuńJa kupiłam tylko lakiery, ale jeszcze zajdę:)
OdpowiedzUsuńJa też bym jeszcze kilka rzeczy kupiła, ale chyba już odpuszczę ;)
UsuńTeż ładnie zaszalałaś:) Ja kupiłam tusz Max Factor 2000 calories i kredkę do ust z Bourjois:p Ale pewniew tygodniu coś jeszcze dokupię:) Mam ten tusz z Wibo, daje taki lekki, dzienny efekt;p
OdpowiedzUsuń