Niestety ten stres związany ze studiami kompletnie mi nie służy - jestem osobą, która się okropnie wszystkim przejmuje, przeżywa i analizuje wszystko na sto tysięcy sposobów. Dlatego też studia nie są dla mnie łatwe, lekkie i przyjemne ..
Uwielbiam to uczucie, kiedy mogę wyzbierać walające się notatki, książki, kartki, wepchnąć je w jakieś ciemne miejsce ze świadomością, że już nie muszę do nich wracać :)
W Krakowie było dziś tak strasznie gorąco, że myślałam, że zemdleję. Podziwiam dziewczyny, które rozpuszczają swoje długie włosy na taki upał. Ja swoje niedługie włosy zwijam w wysoki niedbały koczek i nie wyobrażam sobie, że mogłyby mi się majtać po karku ;)
Nie udało mi się zrobić pod koniec czerwca aktualnego zdjęcia włosów. Przez to wariactwo z sesją osłabło też nieco moje włosomaniactwo - zaniedbałam niemal wszystko! Czerwiec był fatalny dla moich włosów - przesuszone albo przetłuszczone, straciły blask, zaczęły troszkę wypadać, bo zaniedbałam wcierki, przestałam pić skrzypopokrzywę i drożdże <worek na głowę>. Jednym słowem - słabiutko! Oczywiście zamierzam teraz to zmienić i wracam do starych, dobrych nawyków :) Przez brak regularnych wcierek nie urosły mi też jakoś zauważalnie włosy.
Koleżanka zrobiła mi ostatnio niespodziankę i podarowała taką oto maskę ;-) :
Nie może być dla mnie lepszego prezentu niż coś do włosów :D
Maska prezentuje się bardzo fajnie, niestety ma jeden szkopuł ....
Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Propylene Glycol, Parfum, Prunus Armeniaca (Apricot) Fruit Extract, Pyrus Communis (Pear) Fruit Extract, Citrus Nobilis (Mandarin Orange) Fruit Extract, Prunus Persica (Peach) Fruit Extract, Carica PaPaya (Papaya) Fruit Extract, Cucumis Melo (Melon) Fruit Extract, Persea Gratissima(Avodaco) Fruit Extract, Cocos Nucifera (Coconut) Extract, Pyrus Malus (Apple) Fruit Extract, Methylisothiazolinone, Methylchloroisothiazolinone, Buthylphenyl Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol
Nie dało się wyżej dać tego zapachu? Jak wiemy, to co występuje w składzie po zapachu, jest w śladowych ilościach. A wielka szkoda, bo maska ma masę ekstraktów i mogłaby być naprawdę wartościowa...Tzn. jeszcze się nie wypowiadam o jej działaniu, bo nie testowałam - kto wie, może będzie naprawdę fajna, mimo tej niedoskonałości w składzie.
Maska nie zawiera silikonów.
Wreszcie noc i chłód :D Miłej nocy ;-)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńW taki upał ja też spinam włosy, a i staram się je przykrywać będąc na słońcu, bo to wysusza...
Pozdrawiam:)
Ja też je obowiązkowo chowam przed słońce, ale i tak są suche, chyba po prostu samo powietrze tak na nie działa.
UsuńDzięki ;)
słońcem*
UsuńGratuluję poradzenia sobie z sesją, wreszcie sobie odetchniesz :)
OdpowiedzUsuńJa dziewczyn rozpuszczających włosy w upał nie podziwiam, one mnie przerażają :D
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMam tę maskę i niestety ale jest za słaba i bez ulepszania jej się nie obędzie
OdpowiedzUsuńAnomalia
Czytałam niestety takie opinie. No cóz, może przynajmniej się sprawdzi jako lżejsza odżywka.
UsuńGratuluję zdanych egzaminów. :)
OdpowiedzUsuńA może w masce, mimo że ekstrakty są po zapachu to w sumie jest ich więcej i jakieś minimalne efekty będą?
Mam taką nadzieję ;-)Może nie będzie tak, że zupełnie nic z włosami nie zrobi. Taka ilość ekstraktów, aż szkoda ;)
UsuńSzkoda , że zapach jest tak wysoko w składzie. Ale z drugiej strony jest wiele świetnych masek o zapachu na poczatku składu (bez silikonów) i są fajne :) może ta akurat też taka będzie ? Czekam na recenzję. A swoja droga nigdy jej jeszcze nie spotkałam. Mnie najbardziej cieszą takie włosowe prezenty ;]
OdpowiedzUsuńZawsze miałam krótkie włosy, ale od paru miesięcy zapuszczam i jest to dla mnie masakra ;/
OdpowiedzUsuńgratuluje zdanej ! ;D
OdpowiedzUsuńgratuluę zakońcoznej sesji! ja za godzinę jadę na egzamin :)
OdpowiedzUsuńJa także gratuluję, oby wszystkie szły tak gładko:D Chociaż też zawsze strasznie się stresuję i zauważam, że cierpią na tym też włosy ;/ Ale... Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, teraz mamy wakacje i maaaasę czasu, żeby poświęcić go dłuższemu nakładaniu masek, olejków i innych:D
OdpowiedzUsuńOOO tak w końcu chłód ;)
OdpowiedzUsuńGratuluje :)
OdpowiedzUsuńTestuj maskę i dawaj nam znać czy jest warta kupienia
gratuluję :)
OdpowiedzUsuńja również poczyniłam pewne zakupy włosowe w DM, jednak dopiero paczuszkę dostanę pod koniec lipca :)
O to ciekawa jestem, co tam będzie ;-)
Usuńgratuluje zdanej sesji, na niestety we wrzesniu bede miala jeden egzamin poprawkowy :/
OdpowiedzUsuńWspółczuję :-/ Ale jeden egzamin to nie tragedia :)
UsuńGratuluję zaliczonej sesji, moja też już na szczęście za mną :) Maski nigdy nie widziałam także jestem ciekawa recenzji :) A upały to nie tylko u Ciebie w Krakowie niestety. Mam nadzieję, że na naszym spotkaniu blogerek będzie trochę chłodniej :) Do zobaczenia za tydzień :D
OdpowiedzUsuńChyba kolejny tydzień ma być nieco chłodniejszy ale nadal ciepło ;-) Tylko bez tych morderczych upałów ;-) Do zobaczenia :)
UsuńGratuluje :). Ja tez nosze teraz koczki ;). Co dziwne jakies moze 2 lata temu rowniez w takie upaly chodzilam w rozpuszczonych, moze dlatego, ze wtedy ciagle tylko w takich chodzilam i sie przyzwyczailam.
OdpowiedzUsuńNie wyobrażam sobie włosów takich jak Twoje inaczej niż upiętych ;-)
UsuńZałatwione ;)
OdpowiedzUsuńGratki gratki!!!
OdpowiedzUsuńzapraszam na moje rozdanie:)
http://kosmetykiimoda.blogspot.com/2012/07/pierwsze-rozdanie-na-trendis.html
Gratuluję zdania egzaminu Kochana :*
OdpowiedzUsuńgratulacje, należą się ;]
OdpowiedzUsuńmoże ta maska nie będzie taka zła? :P
Gratuluję zdanego egzaminu :) Sesja nie sprzyja pielęgnacji, u mnie jedynie stres czasami powoduje szybkie gubienie kilogramów, ale nie polecam tego sposobu :) Może maska nie będzie taka zła ;)
OdpowiedzUsuńgratuluje egzaminu ;) ja jeszcze we wrześniu muszę się męczyć :/
OdpowiedzUsuńa maska jest wg mnie dobrą bazą do tuningowania :) takie maski też się przydają:)
Mam nadzieję, że już we wrześniu zdasz bez problemu :)
UsuńFaktycznie, jeśli okaże się słaba, można próbować coś z niej kombinować ;)
Jak ja Ci zazdroszczę studiowania :))) Wehikuł czasu to byłby cud :D
OdpowiedzUsuńFakt, dobre mam wspomnienia :) Ale najbardziej tęsknię za wakacjami, feriami, długimi świętami... minęło bezpowrotnie ;-(
UsuńJa moje włosy też spinam na taki upał- przyklejające się do spoconych pleców kosmyki wywołują u mnie odruch wymiotny :/
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że ja przez moją pracę, sesję, itp też zaniedbałam włosy. Kiedy ja mam maskę na 2h nakładać rano, skoro wstaję o 3:45? xD
Mam dokładnie takie same odczucia, po prostu nie mogę znieść jak czuję włosy na karku :D
UsuńDoskonale rozumiem, miałam to samo, jak robiłam praktyki, całonocne olejowanie zrobiło pa-pa ;-) Mogę spytać, gdzie pracujesz?