czwartek, 13 grudnia 2012

Narzekania, że jest ciemno i zimno, czyli trochę pisaniny o niczym :D

Ostatnio zauważyłam, że na moim blogu pojawiają się same recenzje i absolutnie tak nie może być, bo się zanudzicie, a ja razem z Wami :D Tzn. nie zrozumcie mnie źle - bardzo lubię pisać recenzje, zwłaszcza kosmetyków, które mnie zafascynowały, ale wiem, że dla czytelnika na okrągło robi się to nudne :) Dlatego dziś taki post o wszystkim i o niczym.

Na początku chciałam się zapytać, czy podzielacie moją chandrę związaną z tym, że o godzinie 16 - a nawet wcześniej! - robi się już całkiem ciemno! Wiem, że to naturalne o tej porze roku, ale coś się we mnie buntuje :-P W takich chwilach chciałabym mieszkać w jakimś ciepłym miejscu, zwłaszcza jak taka Eve robi zdjęcia kosmetyków na tle lazurowego nieba z białymi chmurkami :D Ech... Ja chcę na urlop! Powzięliśmy z chłopakiem poważną decyzję o odkładaniu pieniędzy na jakieś fajne wakacje - mam nadzieję, że nam wyjdzie ;-)



Niestety, to już aktualne. Coraz ciężej zwlec się rano z łóżka, a dni są bure i nieprzyjemne. 
Trzeba poprawiać sobie humor czym się da, więc ja poprawiłam sobie ślicznym ciepłym sweterkiem o miętowym kolorze, ozdobionym kokardkami na plecach. 




Ciężko mi było zrobić dziś sensowne zdjęcia, dlatego posiłkuję się zdjęciem z Internetu

Baardzo go polubiłam i nabrałam jeszcze większej ochoty na zakupy - zwłaszcza, że rozwaliły mi się niemal jednocześnie balerinki i torebka, mam więc pretekst ;) 


Oprócz tego jestem trochę zła, że ominął mnie Dzień Darmowej Dostawy - nie miałam o tym pojęcia, a dowiedziałam się w okolicach 23, jak już wróciłam z pracy i usadowiłam się przed laptopem. Trochę za późno na zakupy, tak późna godzina mogłaby zakończyć się nierozważnymi decyzjami typu - kup wszystko! ;-) Szkoda, bo miałam ochotę na coś rosyjskiego i jakąś maskę z BingoSpa, której jeszcze nie miałam. Obeszłam się smakiem, a teraz muszę podziwiać Wasze łupy z tego dnia ;)

Mój dzisiejszy wypoczynkowo - regenerujący plan na wieczór to chipsy plus najnowszy odcinek Chirurgów, a potem małe włosowe SPA - maseczka Kapoor Kachli już przyszykowana do nałożenia ;-)


Pozdrawiam Was ciepło! :)


Ps. Czy ktoś z Was wie, dlaczego zaczęły mi się wyświetlać jakieś reklamy u góry bloga? Nigdy nic się nie pojawiało! Czy mogę jakoś na to wpłynąć?

22 komentarze:

  1. ja lubię zimę, ale tylko wtedy gdy jestem w domu ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie czasem wirujące płatki śniegu wprawiają w dobry nastrój, ale na ogół to nie cierpię zimy :-P

      Usuń
    2. Ja tez nie :). Brak sniegu mnie cieszy ;).

      Usuń
  2. Ja mam rowniez mam problem z reklamami( w jezyku wloskim):/. Mam tak od zmiany internetu na tutejszy. Nawet jak wchodze sobie na statystyki itd. to tam jest ich najwiecej hmm....
    Oj tam :D za to mam zimniej w domu :(- np. dzisiaj bylo mi cieplej na zewnatrz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, zimno w domu to też niefajnie ;-) Ale mieć morze tak blisko - marzenie ... Pływasz coś? ;-)
      Mam nadzieję, że te reklamy same znikną, to bardzo irytujące :/

      Usuń
    2. Czekam az maz bedzie mial wolne bo wtedy bedziemy chodzic nad wode, gorace zrodla w dzien :D. Plywac nie umiem, musze sie nauczyc...Dobrze ze gorace zrodla sa jak wanna i raczej sie nie utopie :D
      W domu czasami jest naprawde lodowato, trudno sie rano umyc :/.
      P.s jutro ma byc idealnie cieplo i bez chmurek to porobie zdjecia kosmetykom na najblizsze recenzje :D

      Usuń
    3. Współczuję w takim razie troszkę, ale tylko troszkę ;D Koniecznie naucz się pływać! :)
      Ech, to będziesz dołowała zdjęciami :-P

      Usuń
  3. Niestety -zima :(
    Co do sweterka to uwielbiam ten kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, oj tam :D Zima to samo piekno! Snieg! Mrozy! Czerwone nosy! Pretekst do upijania sie grzancem!:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katar cieknący z nosa, suche dłonie i skóra od powietrza w mieszkaniu, czekanie na autobus na mrozie :-P :-P

      Usuń
  5. Piękny sweterek :) Mnie zima również dołuje, dosłownie przed chwilą rozmawiałam o tym ze współlokatorką ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystkim trochę psuje nastrój, byle do wiosny :))

      Usuń
  6. I ja strasznie nie lubię zimy...

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że nie tylko mnie te mrozy i ciemności dołują. Aż zachciało mi się emigrować do jakiegoś cieplejszego kraju ^^'''

    OdpowiedzUsuń
  8. Kolor sweterka bombowy, też ostatnio poluję na soczyste kolorki. Nienawidzę jak wcześnie jest ciemno, cierpię na chandrę jesienno-zimową :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie cierpię zimy! Marzę o lecie *.* i kiedy 16 to będzie środek dnia, a o 21 będzie jeszcze jasno *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. świetny sweterek! i kolor taki bardziej wiosenny,więc czekajmy i tęsknijmy za wiosną... :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Również nie lubię tej pory roku i tego, że kiedy wychodze i wracam do domu jest ciemno :/
    A sweterek śliczny! Uwielbiam kolor miętowy *.*
    Swoją drogą kiedy jak nie w zimę możemy nosic te wszystkie śliczne czapki, przyjemne kominy i słodkie rękawiczki? :))

    OdpowiedzUsuń
  12. ten sweterek jest przesliczny <3 podzielam twoja chandre na zime :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza pod moją notką. Na wszystkie pytania odpowiadam tutaj :)
Reklama bloga niepotrzebna - zawsze zaglądam do blogów nowych obserwatorów. Jeśli mi się spodoba, zostanę bez zapraszania :)