Przy ostatniej aktualizacji 30 września obiecywałam, że kolejne będą pojawiać się częściej. A tu znów mam prawie 2 miesiące obsuwy ;-) Nie jest to jednak moja wina, a serwisu, który naprawiał mi aparat sto lat. Dziś więc uruchomił się we mnie mechanizm polegający na masowym robieniu zdjęć wszystkich kosmetyków, które planuję zrecenzować, bo przecież może stać się najgorsze i aparat znów wyląduje w naprawie :p Nie darowałam także włosom, mimo że nie miały dziś najlepszego dnia do fotografowania. Mój chłopak strasznie na nie psioczył, że poprzednio układały się o wiele lepiej i w ogóle są jakieś ''dziwne'' :-D Musiałam ścierpieć te zniewagi, bo to mój jedyny fotograf w tej chwili :D
Ale trudno mu zaprzeczać, dziś włosy robiły co chciały. Żadne zdjęcie mi się nie podobało, w sumie już miałam zrezygnować z aktualizacji ... Do momentu, w którym nie zobaczyłam jaki świetny przyrost uzyskałam przez ostatnie 2 miesiące! (a ściśle 1 miesiąc i 3 tygodnie :P). Wtedy już musiałam się pochwalić.
Zdjęcie po lewej jest odrobinę ciemniejsze, co widać i po ścianie i odcieniu włosów. Oba z lampą.
Nie wiem czemu włosy skręcają na prawo, za nic nie chciały wyglądać porządnie jak na zdjęciu z września. Widać też, że one najzwyczajniej w świecie nie rosną równo. We wrześniu zostały ładnie wyrównane, minęło trochę czasu, a one znów są nierówne. Nie bawiłam się w samodzielne podcinanie, więc doprawdy nie wiem, co im odbija ;-) Może też po prostu dziś się tak dziwnie układały, spróbuję zrobić w weekend kolejne zdjęcie.
No ale ... Mówcie co chcecie, ale według mnie przyrost jest imponujący! Wiem, że to prawie dwa miesiące, ale i tak miło się na to patrzy :) Październik był nawet łaskawy dla moich włosów - mimo że nie miałam czasu tak często jak dawniej stosować olejów na całą noc, czasem musiałam je umyć szybko i tylko na chwilę nałożyć maskę. Wprowadziłam jednak do pielęgnacji kilka naprawdę świetnych kosmetyków i widzę, że włosy się z tego widocznie ucieszyły :D
Oto one:
Maska w pudrze Kapoor Kachli, olej Bhingraj, złota maska ajurwedyjska.
Wszystkie te kosmetyki miały wpływać na stymulację cebulek. Na rzecz Bhringraja odstawiłam wszystkie inne oleje i widzę, że źle nie zrobiłam :) Już już jakiś czas temu zauważyłam wysyp baby hair, ale nie wiedziałam jeszcze, czy na przyspieszenie wzrostu włosów też wpłynął. Za jakiś czas recenzja, jeszcze go sobie poużywam i dokładnie obadam ;) Już teraz mogę jednak powiedzieć, że się na nim nie zawiodłam.
Po te maseczki sięgałam najczęściej. Gdy czułam, że włosy są już nimi znudzone i potrzebują innych składników, oczywiście na chwilę je odkładałam, ale i tak były to najczęściej używane przeze mnie maski. W tej złotej się zakochałam :)))
Oprócz 'zewnętrznej' pielęgnacji, nadal kontynuowałam kurację siemieniem lnianym, być może też dodał swoje trzy grosze ;-)
A jak tam Wasze włosy w listopadzie? Moje chyba lubią jesień, dziwaki :D
Pozdrawiam spod koca i znad kubka gorącej herbaty :))
Jaki przyrost!!!!!! Kurcze, ale super! Olejek ląduje na liście zakupów! :D
OdpowiedzUsuńPolecam, super skład, nie jakiś nieznośny zapach, łatwo zmywa się z włosów ;-)
UsuńO matko, niesamowity przyrost! Zazdraszczam...
OdpowiedzUsuńSama jestem zaskoczona ;-)
UsuńO matko! Zazdroszcze ale urosły!:D Cudo:D Oby tak dalej!:D
OdpowiedzUsuńFajnie by było, ale obawiam się, że niedługo moje końcówki będą coraz brzydsze i trzeba będzie ciachać;-)
UsuńWow:O Jak dużo urosły:) Też tak chce...:D Moje włosy rosną w żółwim tempie, przynajmniej mi się tak wydaje:)
OdpowiedzUsuńMoje teraz miały taki skok, tak to wcześniej nie rosły zbyt szybko.
UsuńSporo urosły i pięknie błyszczą :)
OdpowiedzUsuńDzięki ;-)
UsuńNiesamowity przyrost! Kurcze aż jestem w dołku, ostatnio u wszystkich takie duże przyrosty, a moje włosy jakby stały... :/
OdpowiedzUsuńSpójrz na moją ostatnią aktualizację i notkę o roku włosomaniactwa - przez cały rok praktycznie nie zapuściłam włosów, jedynie poprawiłam ich stan. Musiałam ciągle podcinać. Teraz pora na zapuszczanie ;)
UsuńCo stosujesz, by wspomagać przyrost?
Weszłam na Twojego bloga i widzę, że sporo rzeczy stosujesz :) Cierpliwości, na pewno będą efekty, a jak się człowiek za bardzo skupia na włosach, to już w ogóle nie chcą rosnąć :P
Usuńświeeeetny przyrost! wyglądają o wiele lepiej. a może się wyginają, bo są falowane? :)
OdpowiedzUsuńDziś robiły takie dziwne rzeczy, że kto wie, czy nie są :D Idealnie proste z pewnością to one nie są, a zauważam, że im dłuższe, tym bardziej mają skłonności do falowania. Ale nie zamierzam tego wydobywać z nich, wolę, jak są w miarę proste ;-)
UsuńSuper przyrost!!! :) Ja w tym miesiącu przeprowadzam kurację olejem na bazie ziół indyjskich i już widzę wysyp babyhair. Jestem ciekawa jak z przyrostem na długość :)
OdpowiedzUsuńA co to za olej? :)
UsuńBrahmi Amla http://rani-art.pl/olejki-do-wlosow/168-heenara-olejek-do-pielegnacji-wlosow.html
UsuńMa sporo różnych ekstraktów :)
Po 2 miesącach widać ogromna róznicę - urosły ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przyrost! Gratuluję! :)
OdpowiedzUsuńMoje włosy są jeszcze dziwniejsze - kochają zimę! Podczas tej pory roku nigdy nie mam z nimi żadnych problemów! :)
Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńnie mam wyjścia, MUSZĘ kupić Kapoor Kachli ;)
OdpowiedzUsuńTwoje włosy są przepiękne, tak mocno błyszczą :) no i przyrost niezwykle imponujący ;)
Moje włosy mają się coraz lepiej. Podobno zgęstniały i zdecydowanie zaczęły błyszczeć :) Ale, do ideału jeszcze im daleko, w końcu bardziej intensywną pielęgnację rozpoczęłam zaledwie kilka miesięcy temu :)
OdpowiedzUsuńwidać efekt, świetnie
OdpowiedzUsuńnaprawdę dużo urosły :) oby tak dalej;)
OdpowiedzUsuńale urosły ;o ! Oby tak dalej:) Już są śliczne;) Twój kolor włosów to ciemny blond czy brąz?:> Olejek Bringraj nie przyciemnia Ci włosów?:>
OdpowiedzUsuńDobre pytanie :D Już pisałam kiedyś, że kolorystycznie są nieodgadnione, wszystko zależy od światła ;-) Powiedziałabym jednak, że brązowe.
UsuńOlejek mi raczej nie przyciemnił włosów, ale nadał sporo blasku.
Świetny przyrost, naprawdę! A te produkty od pewnego czasu mnie kuszą, teraz tym bardziej :D
OdpowiedzUsuńSą naprawdę warte uwagi, doczekają się swojej recenzji :)
Usuńwiem, że to mało oryginalne, ale jestem w szoku, że tyle urosły! postarałaś się! ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ciekawe jest to, że w październiku/listopadzie nie skupiałam się na nich specjalnie, bo miałam inne sprawy na głowie, a mimo to rosły szybko i są w niezłym stanie ;-)
UsuńChciałabym się pochwalić takim przyrostem... Ta złota maska mnie też kusi :)
OdpowiedzUsuńMnie teraz toskańska i marokańska :D Muszę je kiedyś dorwać ;-)
UsuńTwoje włosy rosną w błyskawicznym tempie;) Nic tylko pozazdrościć;)
OdpowiedzUsuńTo teraz tak ruszyły :-) Dzięki!
Usuń:OO co tak urosły?! aż ciężko uwierzyć! muszę zamówić ten olej :D
OdpowiedzUsuńAle super przyrościk :D Gratuluję! :D :D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie szybko urosly ^^ az nabralam ochoty by wszystkie produkty z tego wpisu zakupic. Moje tez mam wrazenie ze ruszyly z miejsca ale czekam do konca miesiaca ze zrobieniem zdjecia i porownaniem, mam nadzieje ze tez sie milo zaskocze :)
OdpowiedzUsuńdużo Ci urosły :)
OdpowiedzUsuńWow ale przyrost *.*
OdpowiedzUsuńłał;)
OdpowiedzUsuńniesamowita różnica :) też muszę zrobić coś żeby włosy ruszyły z miejsca, bo 1cm na miesiąc to słabo..
OdpowiedzUsuńwoooow jestem pod ogromnym wrazeniem ! ;D
OdpowiedzUsuńNiezly przyrost wlosow! Poszly do przodu jak burza!:D
OdpowiedzUsuń