czwartek, 16 sierpnia 2012

Kilka nowych kosmetyków + szykują się zmiany w produktach Green Pharmacy?

I wreszcie jestem w domu - ostatnie dni spędziłam u chłopaka. W jakimś sensie już mi się spieszyło do domu, bo wiedziałam, że czeka na mnie bardzo atrakcyjna paczuszka ;-)


Wygrana w konkursie u Eve :



To chyba najfajniejszy konkurs, jaki udało mi się wygrać - na ten szampon i maskę miałam ochotę odkąd zagościły na stronie bioarpu...

Organiczny szampon z ekstraktem z pomarańczy i papryczki chili:


Stymulujący porost, co może się przydać po jutrzejszej wizycie u fryzjera...jak wiemy, czesto fryzjerzy nie rozumieją słów ''jeden centymetr proszę'' ;-)
Skład ma delikatny, ekstrakty są wyżej niż substancje myjące, więc jakieś nadzieje w nim pokładam. Nie ma SLeSu, na co zważam od jakiegoś czasu, ale ma Sodium Cocoyl Glutamate, który otrzymywany jest z kwasu glutaminowego oraz kwasów tłuszczowych pozyskiwanych z kokosa - to wyczytałam w Internecie. 
Będę go stosować teraz regularnie, żeby sprawdzić skuteczność.

Maska do włosów z olejem z zielonej kawy i sokiem z aloesu:


Wygląda bardzo fajnie i mam nadzieję, że takie też efekty będzie dawała na włosach.

Organiczny krem z marchewką i pomidorem :


Pewnie nigdy bym go nie kupiła, a teraz będzie okazja przetestować. :)


Ostatnio też w moje ręce wpadł taki oto kremik:


Fajna wygrana, polubiłam Lirene od tego musu :
Jest świetny, bardzo go polubiłam. Zobaczymy jak się sprawdzi wersja matująca.


Przeglądając blogi, natknęłam się na recenzję kosmetyków do włosów z Green Pharmacy na blogu trustmyself. Osobiście z ich oferty miałam olejek z czerwoną papryką i eliksir. Szampony mnie nie interesowały ze względu na SleS w składzie (nie jestem przeciwniczką, ale po prostu mam już za dużo szamponów z tym detergentem, więc póki co zużywam), balsamy do włosów jakoś składowo też mnie nigdy nie urzekły. Z zainteresowaniem więc przeczytałam komentarz na blogu trusmyself - od samego konsultanta naukowego Elfa Pharm:


''Już nie będzie SLES w szamponach Green Pharmacy. Wiemy jak jest to dla Was ważne. Mamy coraz lepsze receptury. Nowa wersja to 0% SLS, SLES i parabenów. Balsamy do włosów także w nowej wersji 0% parabenów. Wszystkie produkty do włosów jak dotąd - bez barwników.''

Bardzo fajnie ;-) Może na ulepszoną wersję się skuszę. Zastanawiam się tylko, czy za tymi zmianami nie pójdą zmiany w cenie :> 

Jutro podcinam koncówki, obym była zadowolona i nie pozbyła się za dużo z długości ;)



A i jeszcze jedna wiadomość - olejki Alterra faktycznie mają być wycofane z Rossmana! Ten los także spotkał odżywkę z morelą i pszenicą. Krążyły takie plotki od jakiegoś czasu, nawet sama o tym wspominałam, ale nie wierzyłam, że to prawda. Ale faktycznie dziś w Rossmanie półka po olejkach świeciła pustkami, a odżywka z morelą była jedna.

Wizażanki już działają, zachęcam bloggerki żeby również podpisywały petycje :



Na blogu Oczochmurności więcej informacji na ten temat.


18 komentarzy:

  1. o, na szampon bez sls i sles na pewno się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa jestem tych kosmetyków z Bioarpu :)
    Ps. Zapraszam Cię do mnie na konkurs, do wygrania zestaw kosmetyków rosyjskich do włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jak szampony bez sls to super. Pewne sie skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo, chętnie wypróbuję kosmetyki Green Pharmacy po zmianach :) wiadomo mniej więcej kiedy można się ich spodziewać?
    ta maska z olejem z zielonej kawy i sokiem z aloesu baardzo zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie wiem więcej niestety, mam nadzieję, że niedługo ;-)

      Usuń
  5. Super info, ja obecnie testuję szampon i balsam GP i mam nie za ciekawą opinię na ich temat. Ale po zmianach pewnie się sama na nie skuszę. I heh, w końcu przybliżą się bardziej do ich hasła na kosmetykach "Natural Cosmetics" :D
    No i fakt cena może pójść w górę.

    OdpowiedzUsuń
  6. na Green Pharmacy poluję już dłuży czas, a kiedy spotkałam całą półeczkę w Drogerii Polskiej myślałam, że oszaleję! Zapomniałam karty z bankomatu, a na piękne oczy mi nie dadzą :D niestety od DP mam 14 km więc najbliższa wycieczka nie nastąpi szybko... ale jak już wejdą owe szampony na pewno się tam wybiorę:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No własnie w Drogerii Polskiej jest pełny arsotyment :) Ja mam to szczęście, że jest w moim mieście.

      Usuń
  7. Cieszę się, że GP idzie w coraz lepszym kierunku, bo lubię tą firmę! A co wycofaniu olejków to znasz moje zdanie :( tragedia i brak sensu!

    OdpowiedzUsuń
  8. Faktycznie, w moim Rossmannie morelki i pszenicy już dawno nie widziałam, niestety tak samo jak mojego ukochanego olejku z brzozą i pomarańczą :( Dzięki za link do petycji, zaraz podpiszę i wrzucę też u siebie! Wrzuć zdjęcie po podcięciu jutro, trzymam kciuki, żeby fryzjer okazał się kumaty i żebyś była zadowolona :) No i gratuluję wygranej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie ciekawia te kremy wiec bede czekac na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję wygranej! Co do Alterry- wow, co oni sobie myślą?! Zaraz podpiszę petycję

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jestem ciekawa strasznie tego szamponu stymulujacego porost :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ooo, fajnie by było, gdyby wywalili SLeS z szamponów, tylko żeby nie wpadli na pomysł zastąpienia go SCS czy czymś w tym stylu ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trafna uwaga, mam nadzieję że dadzą coś łagodnego :)

      Usuń
  13. ale Ci zazdroszczę tego szamponu ;>

    ja petycję dziś podpisalam :p

    OdpowiedzUsuń
  14. hmmm, Green Pharmacy mówisz... no, zobaczymy, przetestujemy :) już od jakiegos czasu za mna chodzą, a te zmiany to tylko na plus :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza pod moją notką. Na wszystkie pytania odpowiadam tutaj :)
Reklama bloga niepotrzebna - zawsze zaglądam do blogów nowych obserwatorów. Jeśli mi się spodoba, zostanę bez zapraszania :)