piątek, 10 sierpnia 2012

Relacja z Woodstocka 2012 - zdjęcia ;-)

Witam serdecznie! Nie wiecie nawet, jak tęskniłam za blogiem i pisaniem notek ;-) Mam sporo zaległości i nie wiem w sumie, za co pierwsze chwycić, ale - po kolei. ;) 

Jeśli interesuje Was relacja i garść zdjęć z Przystanku Woodstock - zapraszam serdecznie ;-)



Ogólnie było super - z roku na rok festiwal jest coraz bardziej sprawniej przeprowadzany i to widać. Koncerty szły niemal jak w zegarku, Owsiak dbał, żeby wszystko odbywało się zgodnie z planem, nie było żadnych większych obsuw czy wpadek. Podobało mi się też kilka nowych rozwiązań na polu woodstockowym - np. toi-toie przeniesione z przestrzeni między laskiem w znacznie bliższe miejsce - po koncertach można było tam skoczyć opróżnić pęcherz i umyć ręce, a nie jak wcześniej drałować kawałek. 



To był już mój 3 raz i na pewno nie ostatni ;-) Nigdy nie będę mówiła o tym festiwalu w samych superlatywach - nie ma co ukrywać, że jest brudno, że czasem śmierdzi, że zdarzają się niefajne incydenty - ale to i tak dla mnie mniej znaczy przy całej tej atmosferze, niesamowitych koncertach i scenie, i tym, że obcy ludzie bawią się ze sobą jak najlepsi kumple ;-) No i ja nie jadę po to, żeby narzekać, że jest brudno i ludzie się drą - z takim nastawieniem lepiej zostać w domu.



Zdjęcia!

Tak wyglądała Duża Scena w tym roku. Piękna i olbrzymia jak zawsze ;-) To miejsce, gdzie spędzam 90% czasu na Woodstocku, Duża Scena ma działanie dla mnie zdecydowanie przyciągające :D


Scena nocą :-)



Ludzie się bawią przed wozem Hare Kryszny. To akurat nie moje klimaty, kręcenie się w kółko i śpiewanie Hare, Hare jest zdecydowanie nie dla mnie, ale czemu nie popatrzeć :D Było wesoło i kolorowo ;-)

Na polu woodstockowym tradycją jest, że ludzie łażą z różnymi tabliczkami z napisami - zwykle śmieszno-absurdalnej treści ;-) Najczęstsze jest ''Free Hugs'' czyli darmowy uścisk (jak się chce, można skorzystać :D). Pomysłowość ogólnie jest ogromna i wszystko to tworzy klimat Woodstocka. 

Mi się spodobało ''Mamo, żyję!'' :D






Zdjęcie tlumu z ,,baranka''. To chyba 1 lub 2 dzień i ludzi nie było jeszcze bardzo dużo - trzeciego dnia pojawiły się prawdziwe tłumy głównie przez koncert Sabatonu.


Rozwinięcie flagi polskiej nad tłumem podczas koncertu- niesamowite ;-)
Sabaton dał jeden z najlepszych koncertów podczas Woodstocka, wręcz nie miał konkurencji ;) Podobno znów było 700 tys. ludzi!


No ale trzeba się też umyć...

(tu krany, ale można było skorzystać również z pryszniców- tylko, że za opłatą)

I zjeść :

Można było zjeść u Krysznowców, albo iść w sferę gastronomii. My akurat wyjątkowo skusiliśmy się na to, co oferują oni, bo nigdy tam nie jedliśmy. Dostaliśmy dość dużą porcję fasoli, ryżu, trochę soi, i jabłkowe coś. Smakowało mi tak sobie, więcej bym nie kupiła ;-)


Takiego lata już nigdy nie będzie ;-)


Pogodę ogólnie uważam za udaną - najładniejszy był 1 dzień, 2 trochę popadało, ale szybko się uspokoiło, najgorszy wycisk dał 3 dzień dwoma wielkimi ulewami po sobie - błoto zrobiło się wszędzie :-P

Jak zwykle wiele wrażeń i wspaniałych koncertów.

Po Woodstocku - 2dniowym wypoczęciu i regenerowaniu organizmu - pojechaliśmy na kilka dni do Wrocławia, gdzie byliśmy w wielu pięknych miejscach -Ogrodzie Botanicznym, ZOO, Ogrodzie Japońskim, Moście Tumskim, oczywiście na samym Rynku - jeśli macie ochotę, dajcie znać w komentarzach, to podzielę się kilkoma zdjęciami z tego wypadu ;-)
Było super, ale pora wracać do normalności - i muszę przyznać, że mam już dość pociągów i podróży, muszę odpocząć po urlopie :-D


Ps. Po przyjechaniu do mieszkania, umyciu się itd - od razu nałożyłam olej na włosy :D Trzeba ruszyć z regeneracją po wyjeździe ;-)

Dziękuję za miłe komentarze pod poprzednią notką - bawiłam się tak dobrze, jak mi życzyliście :) Pozdrawiam ciepło!
















18 komentarzy:

  1. niezłe te krany, słyszałam że myja się nawet w lesie :D Super że tyle ludzi ale nie wybrała bym się ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. heh mi w ogóle nie smakowało to jedzenie :D rzucaliśmy się nim z kolegą haha :) cos paskudnego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. też byliśmy, było świetnie. najbardziej podobały mi się koncerty Kabanosa, Sabatona i happysad ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najbardziej bawiłam się na Bethel, Poparzeni Kawą Trzy i Elektrycznych Gitarach ;-) Bardzo podobał mi się Sabaton, Darkness, Happysad :)

      Usuń
  4. świetna relacja, fajnie, że wrzuciłaś :) ja lubie takie wegetariańskie cuda do jedzenia, to pewnie bym Krysznowcom wszystko wyjadła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I nawet niedrogie, a porcje duże ;-) Tylko no mi smakowo jednak nie podpasowało ;-)

      Usuń
  5. Żałuję, że nie pojechałam w tym roku. "Mamo, żyję" jest boskie! :) Dobrze, że się dobrze bawiłaś, jak już odpoczniesz po odpoczywaniu to wracaj do nas, bo też mi Twoich notek brakowało :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dziękuję :) Zamierzam teraz pisać o wiele częściej ;-)

      Usuń
  6. chachalnia? Toż to mała mieścinka niedaleko mojego rodzinnego miasteczka =D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No popatrz :D Ta tabliczka była dosłownie na środku, zwracała uwagę, poza tym śmieszna nazwa :D

      Usuń
  7. Uwielbiam takie fotorelacje, dlatego z chęcią zobaczyłabym też Wrocław w Twoim obiektywie- zwłaszcza, że sama byłam tam parę miesięcy temu i jestem totalnie zauroczona tym miastem :) A widzę, że odwiedziłaś dokładnie te same miejsca co ja :)

    OdpowiedzUsuń
  8. gratuluje wytrwałosci;d
    to nie dla mnie;D

    OdpowiedzUsuń
  9. oo super:) dużo różnych rzeczy słyszałam o tegorocznym woodstocku:D zarówno tych dobrych jak i złych ;) ale racja jechać tam żeby narzekać to lepiej zostać w domu :D Fajnie, że wróciłaś ;]

    OdpowiedzUsuń
  10. nigdy nie byłam i jakoś mnie nie ciągnie ;) ale ogólnie uważam, że Woodstock fajna sprawa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. fajnie ze sie wybawilas :D
    ja bym chetnie obejrzala zdjecia z wroclawia :D

    OdpowiedzUsuń
  12. mi tam deszcz trochę bardziej przeszkadzał, jak spałam w namiocie ;) mi się podobało tańczenie z kriszną, oni są taaacy pozytywni ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi sie marzy bardziej to zoo we Wrocławiu :D, zbieram sie tam od dawna.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hey =)

    Ja tesz jestem co roku na woodstocku !! =)

    moze znasz mnie/ mojoL rodzine presz flage ? =)
    (jestem tam z mojim tatem =)

    Flagga

    Sorry nie umiem dobrze pisac po polsku po sieL urodzilam w innym kraju ale umie gadac po polsku ;)

    Odpisz na mojim Blogu!!!!!

    Ciindey ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję, że poświęciłaś/eś czas na zostawienie komentarza pod moją notką. Na wszystkie pytania odpowiadam tutaj :)
Reklama bloga niepotrzebna - zawsze zaglądam do blogów nowych obserwatorów. Jeśli mi się spodoba, zostanę bez zapraszania :)